Jeszcze wczesnojesienne zdjęcie.

Nie ma kto trzymać aparatu mi teraz...

Szkoda dla mnie...

Jak na razie pracuję nad sobą.

Przeglądam stare fotki i aż mnie dziw bierze jak bardzo się zmieniłam.. Podejście do wszystkiego tak bardzo się zmienia. Coś, co mnie urzekało, teraz nie wywołuje żadnych emocji.

tak też jest z moim wyglądem. Odchodzę od zwariowanych fryzur, staję się wyglądowo grzeczna. nie jest to sprzeczne ze mną i to jest najdziwniejsze. Nigdy nie byłam konserwatywna, ale szybkość, z jaką zmieniam się na zewnątrz trochę mnie zaskakuje.

sroda moja i czwartek

 fot. Mary

buty - Ryłko

 zakolanówki -  bershka, jeśli dobrze pamiętam

 spódnica - Quiosque

bluzka - no name
kardigan - new look

fot. Mary

buty - Ryłko

skarpety, spodnie, żakiet - Reserved

bluzka - no name 

torba - River Island

Jak po mnie widać lubię różnorodność. Nie trzymam się sztywnych zasad, nie kupuję ślepo tego, co jest w danej chwili trendy.

Lubię zakupy okazyjne, jak żakiet, który bardzo mi się podobał, a kupiłam nowy za niewielkie pieniądze. 

Buty... w nich się zakochałam, pasują mi do wszystkiego, chciałam w kolorze naturalnej skóry, ale ten fason tylko w czerni wydali... Cóż, wzięłam i czarne, noszę je wnet do wszystkiego, są tak wygodne, że zapomniałam o innych moich butach!

Buziaki dla wszystkich!

Piękna pogoda na weekend niech sprzyja dobrym nastrojom!

A to zrobione przeze mnie dla mnie etui na ukochany telefon! Błyszczy tak jak  lubię!

moje prace

Moje ostatnie prace, szukałam moich fotek, ale nie znalazłam.

Przecież tutaj są, usłyszałam, ale serio, nie widzę.

Źle szukam!

Mało mnie tutaj ostatnimi czasy, ale przeglądam, obserwuję, niekiedy się pośmieję.

w letnich objęciach

 Oj, miło powspominać wakacje!

Koniec dobrego! Praca, szkoła dziecka, odrabianie lekcji, nauka siusiania młodszego, rutyna dnia!

Teraz wiem bynajmniej, że będę częściej.

Lato upłynęło pod znakiem wielkich i małych remontów. 

Miło było poleniuchować nad morzem.

10 urodziny

Zrobiony z pośpiechem, więc niedoskonały. dzieciakom jednak się podobał.
Ja- nie do końca usatysfakcjonowana!

torty

Zbliżają się urodzinki mojego starszego syna, myśląc o torach postanowiłam włączyć i tutaj zakładkę z tortami.

zaganiana w urlopie

Fotek u mnie brak, choć kilkoma rzeczami pochwalić bym się chciała. 

W domu mam pobojowisko! Remont na całego, czasu brak a mój look jest totalnie robotniczy!

Mam nadzieję w niedługiej przyszłości powrócić do realnego życia, zrobić pazurki i włoski, ubrać się jak przystało na normalną kobietkę i znów tu być!

Pozdrawiam wszystkich!

żakiet razy cztery

Mój kochany, niesamowicie uniwersalny żakiecik, który pojawia się u mnie baaardzo często. To niby tylko Reserved...

Fotki pomieszane czasowo, jak widać po długości włosów. Teraz mam krótsze.


Moje prace:

niedziela

W telewizji x-factor. Jakoś mnie nie zatrzymuje na razie, czekam na mojego faworyta, który, mam nadzieję wymiecie wszystko i wszystkich.

Ja dzisiaj

 

to lecę!!!!!

crazy

Dochodzi się z czasem do momentu pełni szczęścia, kiedy nic nie może przyćmić naszej euforii.

Przesada z euforią, ale jestem szczęśliwa, bo jestem wyzwolona.

Wyzwolona ze sztywnych reguł, z zasad, które są bez sensu, archaiczne.

Nie czuję się ponad wszystkim, ale czuję się ok.

Jestem już sobą, nie muszę udawać, starać się.

Teraz to mogę być, nic mi nie przeszkadza, nie drażni, mogę czuć luz. Bez presji.

To lubię!

w roli głównej jeans

Pogoda nie nastraja na spacery. Nie mnie!

Zmusiła mnie do pracy.

Efekty:

 

Teraz piecze się drożdżówka!

Jak na wolny nudny dzień troszeczkę się napracowałam!

Dziękuję wszystkim za okazane zainteresowanie.

Bardzo mnie to motywuje do dalszej pracy!

Pozdrawiam!

...a było ciepło

Było ciepło i się zmyło.

Fryzura u mnie już nowa.

Trzeba było, bo już nudno było.

Tutaj jeszcze "po dawnemu".

fot. Mary

kwietniowe zaloty

Pogoda nastraja optymistycznie!

Jest super, jest super! 

Po mnie jak widać, zatęskniłam za spódniczkami!

Jakoś zimą noszę je bardzo często, ale wiosna to dla mnie niefajność looku! Jestem tak przeraźliwie blada, że biada ludzkości patrzącej na moje pokaleczone, białe pęcinki!

Muszę jakoś z tym żyć i proszę ludzkość, by nie komentowała w przyszłości mojej karnacji letnią porą.

Jak na razie w zbawiennych rajstopkach!

cętki

Fotki mam dzięki uprzejmości mojego mężczyzny!
O butkach myślałam całe siedem dni.  Kupiłam, nie żałuję!

Przeżywam ostatnio kryzys włosów! Moje nie są nie wiadomo jakie, ale nie mam już na nie pomysłu.
Wszystko już na mojej głowie było!
Pewnie dam na luz na jakiś czas, później znów zjadę na kilka milimetrów!
Pożyjemy, zobaczymy!

U mnie w roli głównej buty! Moja miłość! Hahahh!

Biżuteria, oprócz kolczyków - diy.